czwartek, 21 września 2017

Strach w oczach...

W ostatnich dniach ciągle myślałam o wyzwaniach na najbliższy rok oraz na najbliższe dni... O tym co chciałaby robić, czego chciałabym się nauczyć, co przeczytać, co poznać, gdzie pojechać... I w tym czasie zapełnionym planami spotkałam się oko w oko z wielkim strachem... Byłam na drugiej wizycie u ortopedy...
Na pierwszej wizycie pan doktor oglądał guza, który ok. rok temu pojawił mi się nad prawym kolanem... Zrobiłam zdjęcie RTG oraz badanie USG... Dziś miałam drugą wizytę w u przemiłego i naprawdę fachowo podchodzącego do sprawy ortopedy... Pan doktor napawał optymizmem... naprawdę pocieszał, ale jednocześnie wystawił  S K I E R O W A N I E   D O 
P O R A D N I   O N K O L O G I C Z N E J... Czeka mnie wycięcie guza... Podobno "raczej" niegroźnego... ale gdy widzę na skierowaniu słowo "onkologicznej" to serce samo z siebie zamiera i pojawia się straszny niepokój...
Więc w tym momencie mam tylko jedną myśl P O Z B Y Ć   S I Ę  T E G O  okropnego 
G U Z A! I żeby naprawdę okazało się, że wszystko jest dobrze...

środa, 20 września 2017

Chciałabym pojechać w najbliższych latach:

Podróżnicze marzenia:

1. Niedawno powstałą (09.2017 r.) ścieżkę widokową w koronach drzew, sądząc po opisie na onet podróże piękne miejsce na Słowacji w Dolinie Bachledowej:

Kolejna ścieżka w koronach drzew powstała tuż obok polskiej granicy: Drewniane ścieżki poprowadzone między koronami wysokich drzew znajdziemy w wielu miejscach, m.in. w Niemczech, Danii, Czechach i Nowej Zelandii. Kolejna taka atrakcja powstała na Słowacji, w odległośc...

2. Sky Walk - ścieżka w chmurach w Dolni Morava w Czechach. Byliśmy już bardzo blisko, niestety awaria samochodu spowodowała, że straciliśmy pół dnia i trzeba było gonić na nocleg do Pragi:

Sky Walk - wieża widokowa w ośrodku Dolni Morava w Czechach: W ośrodku narciarsko-rekreacyjnym Dolni Morava leżącym tuż przy polsko-czeskiej granicy w Sudetach Wschodnich, można odbyć podniebny spacer, dzięki powstałej niedawno wieży widokowej Sky Walk.

niedziela, 17 września 2017

Pierwsze kroki na blogu...

Założenie bloga z użyciem dostępnych szablonów potrwało kilka minut, ale dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że oprócz tego, że chcę pisać o samym pisaniu bloga nie mam zielonego pojęcia. Co można umieszczać na blogu a co nie? Jak sprawić, żeby choć kilka osób przeczytało moje posty? Od razu na początek nasuwa się cała masa pytań i wątpliwości...

Oczywiście wiem co to jest naruszenie praw autorskich, ale zastanawiałam się czy można w jakimś zakresie skorzystać ze zdjęć np. produktów o których zakupie marzę czy fotografii miejsc planując swój wyjazd. Teraz już wiem, że nie można!!! Nawet podanie autora czy zalinkowanie fotografii nie upoważnia do tego bez zgody autora.

Cieszy mnie fakt, że można cytować fragmenty książek jeśli oczywiście chodzi nam o wyjaśnienie czy analizę ich treści...

Jeśli chodzi o zdjęcia w pozycjonowaniu, ważne jest aby przed załadowaniem ich na stronie www, nadawać im tytuł, w którym każde słowo oddzielone jest myślnikami "mój-kot"

Dużo zagadnień jest dla mnie jeszcze czarną magią m.in. pozycjonowanie treści, co to jest SEM i SEO, słowa kluczowe, "seo text checker"

Jak narazie wiem tylko jedno... Chcę pisać!

Jeśli nie napisałam o czymś bardzo, bardzo ważnym proszę o napisanie tego w komentarzach!!!


W poszukiwaniu szczęścia...

Minęło lato...  Zabrakło słońce... A co najgorsze przyszło mi "świętować" 36 urodziny. W urodziny, Sylwester, początkiem wakacji, 1 września patrzę na swoje życie i rozliczam się raz po raz z tego co zrealizowałam ze swoich planów... Zdaje mi się jednak, że pomysłów na każdą chwile mam zbyt dużo, żeby sięgać do tych, które były w chwili planowania... A może za dużo planuję? Kołata mi po głowie również myśl, że po prostu zbyt dużo czasu marnuję...
Tylko które chwile można nazwać zmarnowanymi?
Są ludzie, którzy wolny dzień, wolne popołudnie spędzają na kanapie, przed telewizorem. Jak to możliwe mieć czas na to by nic nie robić? Dla mnie chwila z książką, to chwila ukradziona życiu...
 W poszukiwaniu szczęścia i tych skradzionych chwil zaczynam przygodę z blogiem. Dzień dobry wszystkim!

8 Dzień po operacji...

  Nie potrafię nie chodzić...  Chirurg powiedział, że po tygodniu można chodzić ile dam radę... Czy miał świadomość ile można "dać radę...